Czerniak uznawany jest za najgroźniejszą formę raka skóry. Za jego występowanie najczęściej odpowiedzialne jest nadmierne opalanie się i niestosowanie odpowiednich filtrów. Okazuje się, że dodatkowym czynnikiem wspomagającym powstawanie czerniaka może być alkohol. Do takiego wniosku doszli włoscy badacze, którzy uznali, że przekształcanie się w ludzkim organizmie etanolu aldehyd octowy skutkuje zwiększeniem podatności skóry na szkodliwe działanie promieniowania ultrafioletowego. Połączenie alkoholu wraz ze zbytnim wystawianiem skóry na działanie promieni słonecznych osłabia układ odpornościowy a to skutkuje zwiększeniem ryzyka wystąpienia raka. Z przeprowadzonych do tej pory przez włoskich naukowców badań wynika, że jeden drink dziennie zwiększa takie ryzyko aż o dwadzieścia procent. Dwa piwa, co odpowiada pięćdziesięciu gramom etanolu, to ryzyko wystąpienia czerniaka większe już o pięćdziesiąt pięć procent. Oczywiście zimą, kiedy promienie słoneczne nie operują z taką siłą jak latem ryzyko jest znacznie mniejsze. Jednak podczas wakacyjnych upałów warto zachować rozsądek i umiar, zarówno w spożywaniu alkoholu, jak i – a może nawet przede wszystkim – w opalaniu się. Wiele osób oczywiście nie wyobraża sobie letniego wypoczynku bez przysłowiowego „smażenia się” na plaży, a dla ochłody sięga po kolorowe drinki, warto jednak pamiętać o zagrożeniach i wiedzieć, kiedy należy zejść ze słońca.
Wpływ alkoholu na czerniaka

Leave a Reply