Większość występujących, na co dzień chorób ma swoje podłoże w zakażeniu wirusami bądź bakteriami. Taka grypa na przykład, czy przeziębienie, wywoływane są przez wirusy. Angina, kiła czy tężec, to już sprawka bakterii. Rozróżnienie czynnika etiologicznego jest niezwykle ważne, ponieważ od niego zależy zastosowany sposób leczenia. Czasami jest to dość skomplikowane. Na przykład, jeżeli chodzi o anginę. Może ona rozwijać się na podłożu zarówno wirusowym, jak i bakteryjnym. W dodatku daje podobne objawy do mononukleozy (choroba wirusowa). Zakażenia bakteryjne leczy się za pomocą antybiotyków, jednak te same antybiotyki, niejednokrotnie ratujące życie w przypadku bakteryjnych inwazji, w przypadku zachorowań na tle wirusowym okazują się kompletnie bezskuteczne. Niemniej zwykło się podawać antybiotyki w obu przypadkach – przy chorobach wirusowych osłonowo. Nie zawsze jest to wskazane, ze względu na ciągłe uodparnianie się organizmu na leki, oraz konsekwencje podawania samych antybiotyków. O jakich konsekwencjach mowa? Ludzki organizm to siedlisko różnorodnych bakterii, niektóre są ważne dla naszego organizmu, wręcz niezbędne. Antybiotyki nie działają jednak wybiórczo i uśmiercają każdy drobnoustrój bez wyjątku. To może osłabić organizm i doprowadzić do kolonizacji wirusowej. A jak leczy się tak zwane wirusówki? Wyłącznie objawowo.
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply