Jak zachować się będąc świadkiem wypadku

Każdy kierowca, który teoretycznie zaliczył egzamin na prawo jazdy powinien umieć sobie poradzić, kiedy jest świadkiem wypadku. Pierwszej pomocy uczy się już przecież dzieci w szkole podstawowej. Wciąż jednak świadomość społeczna jest bardzo niska. Jesteśmy przekonani, że lepiej nie reagować, niż gdybyśmy mieli osobie poszkodowanej dodatkowo zaszkodzić. Tymczasem właściwa reakcja jest naszym obowiązkiem ustawowym. Jak się więc zachować, kiedy będziemy świadkiem wypadku? Przede wszystkim powinniśmy zadbać o własne bezpieczeństwo, a dopiero potem przystąpić do działania. Sprawdźmy, o ile jest to możliwe, ile jest ewentualnych ofiar wypadku, jakie odniosły obrażenia. Z taką informacją dzwonimy na pogotowie, precyzyjnie i spokojnie określając miejsce, gdzie zdarzył się wypadek i ilość osób poszkodowanych. Podanie pełnych informacji pomoże sprawnie przeprowadzić całą akcję. Generalnie nie powinno się osób poszkodowanych ruszać z miejsca, bo nigdy nie wiadomo, czy nie odniosły jakiś obrażeń kręgosłupa. Jednak są sytuacje, kiedy wybieramy mniejsze zło, czyli na przykład samochód może się zapalić lub grozi inna tego typy sytuacja. Jeśli ranny jest przytomny, dobrze jest go ułożyć w pozycji bocznej bezpiecznej. Jeśli ranny nie oddycha, musimy przystąpić do natychmiastowej akcji reanimacyjnej. Z każdą minutą bowiem mózg obumiera i może zdarzyć się i tak, że pogotowie nie zdąży przyjechać – wtedy to my jesteśmy odpowiedzialni za pomoc poszkodowanemu.